Siedziała samotnie na schodach, czekała, a w jej głowie był tylko On... nie wiedziała dlaczego tak postąpił, nie rozumiała tego... może była na to za młoda, a może po prostu nie chciała tego zrozumieć... Ciągle jedno pytanie w głowie " Dlaczego?" dlaczego to zrobił, dlaczego tak postąpił... przecież wiedział jak jej zależy... A teraz ona sama na schodach z łzami, których nie może powstrzymać. Z łzami wywołanymi przez niego, przecież to ją tak strasznie BOLI ...
|