wiem, że był pijany i przytulałby się do każdej która była pod ręką, ale miło było spędzić cały dzień leżąc z Nim w łóżku. i gadać, łaskotać, śmiać się i przytulać. i wiem, że pewnie znowu nie będziemy rozmawiać przez następny rok, aż w końcu przypadkowo się spotkamy. a ja mimo to będę miała nadzieję, że może jednak napisze. trudno. może nie pomoże mi to w tym całym "odkochiwaniu" i pewnie będzie jeszcze gorzej. ale szczerze, to był najlepszy początek roku jaki mogłam sobie wymarzyć ;*
|