czuję się przybita. jak takie oszukane dziecko, któremu obiecano zabawkę, a nie dostało jej. jak głodujący pies stojący obok witrynu sklepu mięsnego. moje samopoczucie mogę porównać do uczucia jakie towarzyszy bramkarzowi, który gra świetnie a nie może wpłynąć na beznadziejną grę rozgrywających. albo po prostu czuję się jak osoba oszukana przez tą ukochaną.
|