Kiedy siedziałam z papierosem w ręku ii ze łzami w oczach, jechałam po Nim jak po ostatnim najgorszym. Naglę uśmiechając się sama do Siebie powiedziałam -" głupi pedał ". Tata poklepał mnie po kolanie. -" to co on robił u Twego boku przed ostatni rok skoro jest pedałem, bo to że jest głupi to wiem bo Cię zostawił. " zamurowało mnie.. Gasząc papierosa w popielniczce odpowiedziałam mu -" bo kurde jestem taka zajebista, że przez rok przestał być pedałem, aa ten Jego rudzielec to chyba ma chujka. " Uśmiechnął się kapryśnie ii powiedział coś co sprawiło że wybuchnęłam śmiechem. Odparł mi -" zajebista ii skromna. Jak braknie mi cukru do kawy to przyjdę do Ciebie, bo słodzisz pięknie. " \caroliney
|