Siedziała uśmiechnięta na łóżku patrząc na jego śpiącą twarz. Wstała by przygotować śniadanie, a po chwili poczuła jego dłonie na swoich biodrach a do ucha dotarł cichy szept ' A to dokąd mi uciekłaś kochanie?' Po czym porwał ją w wir pocałunków nie pozwalając przygotować posiłku.
|