wiesz co .? - powiedziałam . - nie obchodzi mnie z kim sie szlajasz ! nie będę ci kazała wybierać. ale pamiętaj, zależy mi ta tobie i nie podoba mi się to co robisz. - krzyknęłam do byłes przyjaciółki, która przed poznaniem nieodpowiednich osób była grzeczna, opanowana. - naraaa. idę na bibe. ! haha. - paplała upita i naćpana . . i to poczucie ze trzeba pomóc. pobiegłam za nią, wzięłam pod ręce i odprowadziłam do domu. nie ważne że bedzie miala lipe. ważne że bedzie bezpieczna. / cholerniezagubiona .
|