'(...)Po chwili na długiej czarnej rzęsie (...) ukazała się jedna wielka łza, samotna łza, sygnał bezdennej rozpaczy.(...) wciąż patrzał się na tę łzę błyszczącą.Pochłonęła ona jego uwagę, pamięć i jakby całą duszę. Pierwsze w życiu współczucie drgnęło w jego piersi. /maarrtt
|