Ona znów udawała, że ma go głęboko w nosie. Jak najdalej odsuwała od siebie myśl, że tak bardzo pragnęła z nim być. Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu. Do tego, że taki drań mógł zawładnąć całym jej światem .
Ty nie wiesz jak to jest codziennie rano budzić się z myślą, ze ja mogłam być tą, którą teraz przytulasz...
|