Co z tego, że chciałabym podejść i przeprosić..? Oboje wiemy, że mnie na to nie stać. Zbyt słaba jestem... Pieprzona egoistka raniąca wszystkich wokół. Stojąc przed lustrem krzyczę "I co zadowolona jesteś z siebie?!" i łzy same napływają do oczu... Jednak nie płaczę, bo obiecałam... ;(
|