Piątek , tak dobrze pamiętam to był piątek 14-tego stycznia. Kilka godzin do spotkania a Oni tak strasznie za sobą tęsknili. Czekali na ten moment tylko tydzień a dla nich to była cała wieczność. I ta radośc ze spotkania. Spojrzenie sobie w oczy , słodki buziak , tak był słodki , tylko On tak potrafi całować. Czuły uścisk. Dla nich to wystarczyło , wystarczyło , by świat przestał istnieć. Bo przecież mają siebie.
|