Chyba właśnie wtedy do mnie dotarło, że człowiek nie jest stale kimś, kim się wydaje w tej chwili, ale bywa różny. Ten sam człowiek raz może być chory, a kiedy indziej zdrowy, raz pijany, a raz trzeźwy, raz dobry, a raz zły. Ta myśl mnie olśniła, chociaż kiedy już ją odkryłam, wydało mi się, że wszyscy to wiedzą.
|