dzisiaj, właśnie w tej chwili, siedząc przy eleganckim stoliku i popijając czerwone wino wspominam tamten dzień gdy siedząc u Ciebie w pokoju, chwyciłeś mnie za rękę, spojrzałeś mi w oczy, a Twoja mina była taka poważna , że się wystraszyłam i po chwili powiedziałeś : - kotku, pamiętasz jak siedzieliśmy na ławce w parku i piliśmy piwo ? -pamiętam. było cudownie -Odpowiedziałam nie pewnie. - Chce Ci powiedzieć, że to już nigdy nie wróci. Przepraszam. -Do oczu napłynęły mi łzy. Nie mogłam wtedy uwierzyć, że chce mnie tak po prostu zostawić i gdy już miałam wykrzyczeć mu w twarz jakim to jest skurwysynem znów się odezwał: -Przepraszam, że nie zadbałem o warunki które Ci się należą. obiecuję, że będziemy siedzieć przy pięknym stoliku, w wazonie będą Twoje ulubione kwiaty a piwo zamienimy na drogie wino. Dotrzymałeś słowa.
|