Uwielbiałeś niebieski i czarny. To interesujące, wiesz? Idealnie pokrywa się z Naszą sytuacją.
Stworzyliśmy sobie niebo na ziemi. Nieksazitelnie błękitne, bez ani jednej chmurki. Aż nagle pojawiły się ich dziesiątki. Setki, tysiące przeraźliwie czarnych chmur, zapowiadających jedynie deszcz łez. I słońce też zniknęło gdzieś za horyzontem. Nagle zaszło. Było symbolem naszych serc, które stały się jednością.
Teraz, gdy jestem sama, Słońce wzeszło tylko do połowy. A i nawet ta jedna druga połyskuje bardziej nieutralnymi odcieniami, intensywną czernią, zamiast ciepłymi barwami Naszej Miłości
|