Ulotnił się w przestrzeni gwiazd...
Odszedł bez słowa, bezpowrotnie...
Poszedł przed siebie szukając swej drogi
...
Nie chciał być częścią jej życia i jej samej...
Kochała Go, lecz to było bez znaczenia...
Jego słowa przeszywały jej serce...
Nie potrafiła żyć bez Niego...
Tak wiele dla niej znaczył...
Był sensem istnienia...
Teraz będzie kochała po cichu...
Tak, by nikt nie wiedział co ma w sercu...
|