Niekiedy zaufanie nabiera się po kilku minutach znajomości- widać wtedy takie światełko w oczach, które mówi "nie bój się". Po czym razem buduje się od fundamentu, cegiełka po cegiełce ~ZAUFANIE~ przez duże Z. A czasem wystarczy spojrzeć w oczy człowiekowi, by wiedzieć, że owego zaufania u nas nie zdobędzie. Nagle wokół nas tworzy się bariera wielka niczym Mount Everest, której ta osoba nie zdoła zdobyć.
|