Myślami wciąż powracam do wspomnień związanych z tobą, ale nie dociera do mnie sygnał, ze twoja mysl sie odwzajemnia. Już na dobre mnie porzuciłeś. Z dysku skasowałeś każde wspomnienie związane ze mną. Czy naprawdę byłam aż tak okropna, czy nie wyrazałam tych wszytskich uczuc i czy w jakikolwiek sposób cie zraniłam? To przecież ty mnie porzuciłeś, a mimo to w mojej głowie znajduje się cmentarz, na którym pochowałam wszytskie nasze wspólnie spedzone chwile. Codziennie odwiedzam to miejsce, a przy tym nawet sie 'uśmiecham', a ze szczęścia po moim policzku spływa mała, krystaliczna łza.
|