-przyjdziesz jutro do Miedzianej? - nie chodzę do Miedzianej. - nie musisz chodzić żeby raz przyjść, przyjdz, będziemy się lizać - spadaj gościu, pewnie się ślinisz - a to zalezy, bo na Twój widok to zawsze. - Ty mnie nawet nie widziałeś, spierdalaj, bo masz nierówno pod sufitem - pod sufitem jest prosto, jak może być nierówno? - nara! - kaj idziesz? - do dupy! // inteligenta rozmowa z czarującym nieznajomym ;d
|