A... a czy mogę z Tobą porozmawiać?
- Porozmawiać? Przecież to tylko kilka fal dźwiękowych uwolnionych w przestrzeni i poskładanych w logiczną całość.
- Nie. To dialog. A ja nie chcę już monologów myślowych mojego ja.
Chcę usłyszeć barwę Twojego głosu, by na nowo móc ją umieścić w myślach. Myśli to świetne archiwum... ale nie mają umiejętności materializowania, dlatego mogę jedynie je nakarmić Tobą.
Chcę mieć pewność, że przez chwilę jesteś dla mnie. Dla mnie układasz zdania i wysilasz swój narząd mowy. Dla mnie... Na chwilę...
|