Mieszkam na drugim końcu miasta, mimo to codziennie zimą, gdy było już ciemno odprowadzałam Cię do domu, pomijając fakt, że jesteś facetem i powinno być na odwrót i to, że jesteś z najgroźniejszej dzielnicy w mieście.. Nieraz trzęsłam dupą ze strachu, że ktoś po drodze mnie zgwałci, zabije, albo chociażby okradnie. To się przecież nie liczyło.. Przecież Ty jesteś ważniejszy i ważne, że Twoja dupa zawsze będzie cała, prawda?.. Nie ogarniam, jak mogłam być taka naiwna. Oznaka słabości i wielkiej miłości..
|