Pozwolę ci odejść. Pozwolę. Ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. Wykrzycz, że nawet to, gdy wtulałam się w twój twudniowy zarost było nieporozumieniem. Pozwolę ci odejść. Pozwolę jeśli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem, że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście ...♥
|