Jak ogień i dym jak h i h i rym
Nie mogą bez siebie żyć
Tak ja chce z tobą być juz na wieki
Puki nie zamknę powieki
Na bok leki na bok paranoje
Teraz twardo na nogach stoje
My we dwoje damy rade ja w to wierze
Jak cyrograf na papierze,
Składam podpis pod tym co pisze
A pisze szczerze z głębi serca
Płyną te słowa z głębi serca
Miasta czy prawa
Więc do góry głowa
Pozwól zabrać się do krainy pełnej marzeń
Gdzie pełno wrażeń gdzie ja i ty na tronie
Który nigdy nie utonie jak tytanic nie pójdzie na dno
Lecz jak koło ratunkowe na powierzchni pozostanie
I nie musisz się już matwić co się jutro stanie
Tylko oczekiwanie na kolejne spotkanie
Wielka radość na twarzy gdy cie widze
I się wcale nie wstydzę przyznać że cie kocham
Tak z całego serca mego od ran zabliźnionego
Nie chce kolejnego ciosu który mógłby zranić
Po którym znów wszystko na nic,wiesz ze sam napewno nie przerwe tej doznań uczuc i emocji burzy
Wiem że takie coś się już nie powtórzy
Będę dbał pielęgnował jak orchidee
|