- opowiem ci bajkę.
- a będzie happy end?
- jeszcze nie wiem. słuchaj i nie przerywaj. Dawno temu, mniejwięcej w tym czasie, kiedy zaczynają się wszystkie bajki w porcelanowym zamku mieszkała księżniczka.
- porcelanowym?
- tak. księżniczka była równie delikatna jak jej zamek. każdego wieczoru siadała przy oknie i patrzyła na księżyc wyobrażając sobie, że kiedyś w równie piękną noc spotka swego księcia. dla niej wszystkie noce były piękne. cały czas miała nadzieje, bo tylko ona utrzymywała ją przy życiu.
- więc nie miała nikogo bliskiego?
- nie. nie przerywaj. pewnego dnia ktoś zapukał do bram zamku. księżniczka szybko zeszła po schodach aby zobaczyc kim była ta osoba. był to książę. księżniczka bez namysłu żuciła mu się na szyję i zaczęła całować. książę odsunął ją od siebie.
- ale dlaczego?
- ten książę miał już swoją księżniczkę..
- a co z TĄ księżniczką?
- zrozumiała, że na świecie nie ma już prawdziwej miłości a ona nie znajdzie swego bezgranicznie w niej zakochanego księcia...
|