Gdybyś nie była taka nieśmiała, trzymałabyś teraz jego rękę. Oboje szukalibyście szczęścia gdzieś tam... Ale Ty jesteś niezdecydowana. Boisz się, choć nie powinnaś. Popatrz, on uśmiecha się do Ciebie, a Ty siedzisz sama w pokoju i rozmyślasz o nim, rysując serca na kartce. Widocznie umiesz żyć bez powietrza. Może jesteś trochę blada i oczy nie błyszczą Ci się jak kiedyś, ale trwasz tak dalej w tym obłędzie. To smutne i straszne. Masz obsesje na puncie chłopaka, któremu boisz się powiedzieć, że tak bardzo go potrzebujesz.
|