Siedząc na huśtawce, rozbujana na maxa z telefonem w ręku i jego zdj na tapecie, zamknęła oczy i przypomniało jej się gdy byli tam razem, po jej policzku spłynęła łza gdy spojrzała po raz kolejny na ekran telefonu upuściła go...
Po chwili ujrzała go z blond dziewczyną w krótkiej niebieskiej sukience, odwróciła głowę by wytrzeć łzę, która właśnie spłynęła po jej pliczku, po chwili ujrzała go koło siebie, powiedział jej, że ją kocha i że tęskni, ona odwróciła głowę i powiedziała...
,,Tam stoi twoje blond szczęście"...
Po czym odeszła...
|