Nasze pocałunki były dosłownie jak mieszanka wybuchowa smaków.Moja brzoskwiniowa, bądź miodowo-migdałowa pomadka, miętowa guma do żucia, smak wypalonego co dopiero miętowego papierosa. Smak Twojego mocnego papierosa - Marlboro, połączony z miętową herbatą, którą na non stopie piłeś. Były też resztki cytryny na moich ustach. ;* Dzięki temu wszystkiemu nasze pocałunki były najsłodszym relaksem dla Moich ust. \caroliney
|