Nie cierpię pożegnań... Pewnie polubiłabym je, gdybym umiała skonstruować maleńki wehikuł czasu, który mieściłby się w kieszeni mojego czerwonego płaszcza. Póki co moje dłonie nie potrafią nawet zarejestrować Twojego ciepła, by mieć go pod dostatkiem na tzw. gorsze dni.
Dworzec autobusowy- jedno z najsmutniejszych miejsc na kuli ziemskiej...
|