Godzina 11:23 nie moge już spać ale nadal leże z nakrytą na głowę kołdrą . Przychodzi tata z gadką " wstawaj szkoda dnia" z ja z głupim akcentem odpowiadam "tato , daj spokój" . Godzina 12:23 w końcu przychodzi mama "córciu wstawaj śniadanie już od godziny na ciebie czeka " odpowiadam z wysokim tonem " nie jestem głodna , zjem potem " Po jakiś 20 min , przychodzi mama daje ciepłe kakao i mówi " córciu pamiętaj , nigdy nie warto dołować się przez chłopaka.. " i wyszła , ja z miną jak srający kot na pustyni pije te ciepłe kakao zastanawiając się czy rzeczywiście aż tak widać po mnie że nadal brakuje mi tego typa . || jachcenajamaice
|