Kiedyś życie było prostrze . Najważniejszym problemem było zdąrzyć na wieczorynkę ,
pamiętać o schowaniu klocków do pudełka ,
pamiętać o tym żeby lalki lub roboty były na swoim miejscu.
A teraz ? Najważniejszym problemem jest czy starcza pieniędzy żeby kupić paczke fajek lub alkohol,
a kiedy nie jest ich wystarczająco chodzić i prosić po obcych ludziach .
Wrócić do tamtych czadó byłoby czymś wspaniałym , lecz czas i ludzi się zmieniają
każdy walczy o własą reputacje i nie przjmuje się tym ,że niszczy przy tym drugiego człowieka.. . .
|