myślę, że to całkiem dobre rozwiązanie. niech myślą że jest na prawde dobrze. jestem znieczulona. zapewne taka właśnie bym była, gdybym połykała te kolorowe tabletki zwane kłamstwem. nie lubię kiedy oni się czepiają. kiedy chodza za mną jak cień, zadają te durne pytania, a na dodatek rządja na nie odpowiedzi. oni nic nie wiedzą. nie widzą i nie słyszą tak jak ja. są ograniczeni bo połykają te tabletki i popijają je bezradnością. mówią mi dziwne rzeczy, a ja udaję, ze im wierzę. to sprawiedliwy układ, tak sądzę. kłamstwo za kłamstwo. i czy to na prawde takie ważne, ze ty nie istniejesz?
|