|
stormoffeelings.moblo.pl
kiedyś umrzemy chorzy na tą swoją pieprzoną samotnośc w tłumie.
|
|
|
kiedyś umrzemy, chorzy na tą swoją pieprzoną samotnośc w tłumie.
|
|
|
nie obchodzi mnie to, czy tak na prawdę istniejesz. chcę miec tylko pewnośc, że zostaniesz.
|
|
|
jak każda nuta zagrana z osobna, miotam się gdzies pomiędzy dźwiękami. i czuję jak tańczę na linie, nad przepaścią. kocham tą adrenalinę. zapach strachu który mi towarzyszy, kiedy idę, spoglądając w dół. patrzę na dno bez końca i wiem, że ja tam nie spadnę. bo jest ktoś, kto zawsze będzie trzymał mnie za rękę i krzyknie "nie skacz". a ja uśmiechnę się błogo.. przeciez dobrze wiesz, że nigdy bym nie skoczyła.
|
|
|
śniegiem przypruszone powieki i resztki snu na ustach. po prostu chodź tutaj i kochaj mnie.
|
|
|
myślę, że to całkiem dobre rozwiązanie. niech myślą że jest na prawde dobrze. jestem znieczulona. zapewne taka właśnie bym była, gdybym połykała te kolorowe tabletki zwane kłamstwem. nie lubię kiedy oni się czepiają. kiedy chodza za mną jak cień, zadają te durne pytania, a na dodatek rządja na nie odpowiedzi. oni nic nie wiedzą. nie widzą i nie słyszą tak jak ja. są ograniczeni bo połykają te tabletki i popijają je bezradnością. mówią mi dziwne rzeczy, a ja udaję, ze im wierzę. to sprawiedliwy układ, tak sądzę. kłamstwo za kłamstwo. i czy to na prawde takie ważne, ze ty nie istniejesz?
|
|
|
To nie jest tak, że czar prysł a magia odeszła w zapomnienie. ona po prostu przybrała tak abstrakcyjny, szalony a zarazem piękny obraz, że żadne słowa nie są w stanie tego oddac. kiedyś tez to poczujesz. i przysięgam, że wtedy niebo będzie bardziej realne niż mokry śnieg za kołnierzem i śmiech nad ranem.
|
|
|
Bo płakać będziemy kiedyś, wiedząc jak wspaniałe życie przeżyliśmy. teraz nie jest czas na łzy, teraz trzeba walczyć.
|
|
|
prawdziwie kochasz tylko wtedy, gdy nie wiesz dlaczego
|
|
|
- dziękuje Ci.
- mi ? za co ?
- bo ku.wa dzięki Tobie nie popadłam w zespół suchego oka ;]
|
|
|
nie ogarniam już tego co do mnie mówisz. mam gdzies te twoje przepraszam, ile razy jeszcze masz zamiar mi to powiedzieć? może tak zmądrzej w końcu i przestań popełniać jeden i ten sam błąd? a jeśli to dla ciebie niewykonalne to może ja też cię tak zranie? żebyś pałakł po nocach, stracił sens życia i bał się jutra..
|
|
|
jeszcze tylko chwilka, poczekaj.. poskładam sny, uporządkuje je i wcisne na półke między książki. później usiąde na krawędzi twojej świadomości i zapytam po cichu czy skoczysz ze mną. uważam, że najwyższa pora przestać bac się latania.
|
|
|
" jak mocno kochasz, tak mocno złap za rękę. czule pocaluj i nie mów nic więcej.. "
|
|
|
|