|
stormoffeelings.moblo.pl
Krople jedna po drugiej uderzały w szybę. Szybciej i szybciej. Zupełnie tak jak gdyby ścigały się która uderzy pierwsza. Która najpierw rozpryska sie na setki mniejsz
|
|
|
Krople jedna po drugiej uderzały w szybę. Szybciej i szybciej. Zupełnie tak, jak gdyby ścigały się, która uderzy pierwsza. Która najpierw rozpryska sie na setki mniejszych, po czym spłynie po gładkiej powierzchni w dół. Bo spada sie zawsze w dół. Nie wiem czy to wina grawitacji, a może raczej ciężar naszych win. Ale keidy już spadamy, pierwsi chcemy być na dole. Tak jest nam lepiej, bo mniej boli. Jesteśmy masochistami, ale po kryjomu zawijamy ból w chusteczki higieniczne. Tak na wszelki wypadek, gdyby skończyły się tabletki ..
|
|
|
Bo chodzi o to, że w ciemności bardziej widzimy siebie niż innych.
Stąd bierze się strach..
|
|
|
co tak na prawde oznacza pdozielic dwójke ludzi na pół? nie można ich po prostu rozdzielic, oddac im życia do których należeli "przed" i kazac iśc i życ "po". są zbyt przesiąknięci sobą. nie można jednemu zabrac drugiego nie odzierając od niego chocby kawałka skóry i pozbawiając części zdjęc z albumu. podzielic ich można na pół i oddac sobie po połowie, a później odejśc bez kawałka siebie, z częścią kogoś, kto do nas juz nie należy, ale wciąż jest częścią nas.
|
|
|
kiedy musisz wybrac pomiędzy dwoma możliwościami, rzuc monetą.. to działa nie dlatego, że podejmuje za ciebie decyzję, lecz dlatego, że podczas tego krótkiego momentu, kiedy moneta jest w powietrzu nagle uświadamiasz sobie, na co tak na prawdę liczyłeś.
|
|
|
ból, który czasem odczuwasz to nie ból z utraty, lecz ból z braku.
|
|
|
ponowne minięcie się z nim na ulicy po tak długim czasie jest jak łyk wina dla alkoholika. pragniesz tego coraz częściej i w coraz większych ilościach, zaczyna cię to wyniszczac od środka i nie mozesz sobie z tym poradzic. więc nie pier.ol mi tu że życie jest piękne.
|
|
|
to, że ludzie sie czasami ze soba nie dogadują, nie oznacza, że im na sobie nie zależy.
|
|
|
dziś szukaj mnie pomiędzy kawałkami potłuczonego szkła. zauważysz mnie, gdy ujżysz bijące wciąż serce.
|
|
|
wbrew teoriom i mądrościom, wbrew wszelkim prawom. podaje mu dłoń, bo ma pewnośc, że on jej nie puści. od dzisiaj wie, ze przez całe życie wierzyła w coś, co na prawdę istnieje.
|
|
|
Gdybyś któregoś dnia znalazł na podłodze stłuczoną porcelanową figurkę, zapewne podniósłbyś ją i starannie posklejał. Następnie zajął się nią i "wyleczył" tak, aby była "jak nowa". Wtedy postawiłbyś ją na zaszczytnym miejscu, aby móc się każdemu pochwalic jak ja uratowałeś. a jeśly przyszedłby dzień w którym ponownie by się rozbiła na miliony malutkich kawałków? I co wtedy byś zrobił? Po raz kolejny pozbierał i posklejał czy może wyrzucił, dochodząc do wniosku, ze jest już zbyt krucha? A nie przyszło ci do głowy, że może ona właśnie chce być taka? że mówi do ciebie " połóż mnie na półce taką rozsypaną, bezradną, kruchą i nie ładną " . czasem nie warto sklejac coś na siłę. dlatego lepiej pozostawmy nasze marzenia takimi jakie są. niedoskonałymi i jedynymi w swoim rodzaju.
|
|
|
jestem odbiciem w lustrze, po którego drugiej stronie świat zaczął się rozmazywac. zaszedł mgłą, którą Ty neibawem opędzisz. ale jeszcze nei teraz... teraz pozwól mi trwac w tym zawieszeniu.
|
|
|
kawa już wystygła, a ja nadal nie nabrałam na nią ochoty.
|
|
|
|