Ona była Gwiazdką... Tą najpiękniejszą i najjaśniej świecącą. Straciła niestety swój blask, bo Książę poszedł gdzieś w las... Nie usłyszy już nigdy: jesteś moja i tak cholernie się z tego cieszę. Zabrał iskierkę ciepła z jej serca, a pozostawił na nim tylko ciężki głaz...
|