Moje życie się toczy jak bezdenny puchar łez, kiedy spojrzę jak ktoś płacze, ja nie płacze biorę wdech i pomogę w trudnych sprawach przecież dobrze o tym wiesz, lecz pomocy ja nie wciskam tylko pytam, co jest? kiedy pomoc już okażę ja nie dostaje nic w zamian, tylko zawiści i nienawiść tłoczy serce moje wiesz? kiedy pomocy potrzebuje nie odzywam się, ciosów w serce zawsze przyjmę których nie chcę, tylko jedno słowo mnie ratuje to nie trudna rzecz, powiedz dzięki i dziękuje za co zrobię jak chcesz... tylko nie przesadzi z tym rozkazem proszę cię, ja nie wszystko zrobię co zechcesz.
|