Pozwól mi dotknąć swej dłoni,
poczuć jej ciepło raz jeszcze.
Przy Tobie jestem jak motyl ,
który się wzbija w powietrze,
Jak kwiat, który swoją głowę
ku słońcu wyciąga, jak duszę,
która tak tęskni do Ciebie,
pozwól niech ją poruszę...
Pamiętasz jeszcze uczucie?
Chowałam je w starej skrzyni,
wymknęło się, tak natrętnie..
wiedziało co ma uczynić...
Nie dało zapomnieć o sobie...
Niezwyciężone katusze,
wyrwały mi serce ze snu
i owładnęły mą duszę...
|