jesteś moją inspiracją. to twój charakter, twój styl bycia, twój wygląd, twoje zachowanie, nawet twoje imię posiadają główni bohaterowie moich opowiadań. to jest chore, wiem o tym doskonale. ale lubię tą swoją chorobę, słodko-gorzki adrianoholizm. w sumie, dziękuję ci za to, bo wiem, że bez ciebie nie byłabym tym, kim jestem teraz. chociaż niejednokrotnie wylewałam łzy, czułam, że nie dam rady, to jednak jestem ci bardzo wdzięczna, bo jednocześnie nauczyłeś mnie, że mogę być po prostu cholernie szczęśliwa tylko dlatego, że czuję twoją obecność. to jest niesamowite...
|