cz. 1Było Jej strasznie ciężko, nie jadła, nie spała prawie wcale. Umówili się w czwartek, On czekał na nią. Przyszli do Niej do domu, on po drodze trzymał Ją za rękę, to był dla Niej znak pełen nadziei. Zaczęli rozmawiać, zajęło im to około 3 godzin. Ona płakała, On też. Zostawił Ją, za bardzo Go zraniła, stracił do Niej zaufanie. Jak Ona się otworzyła, pokonała swoją blokadę, wytworzyła się ona u Niego. Tłumaczyła mu, że Go kocha, że zrobi wszystko, że będą szczęśliwi, że będzie cudownie tak jak na początku, że tak już będzie zawsze. Ona nie mogła się uspokoić, On zresztą też, ból jaki przenikał jej serce był nie do zniesienia. Gdy od Niej wychodził oboje ze łzami w oczach stali i bez słowa patrzyli na Siebie, wyszedł bez słowa, mocno uścisnął Jej dłoń. Podczas całej rozmowy trzymał Ją za rękę. Gdy wyszedł zawalił się Jej świat, życie straciło sens, nie mogła dojść do siebie.
|