Zaraz sobie wypluję płucka. Nie mogę już wytrzymać tego chorego kaszlu, który mnie męczy. Dzień wielkich przemyśleń, postanowień. Czas pokaże co będzie dalej, czyli wybieram tą łatwiejszą drogę, gdzie ja nie muszę nic robić z nadzieją, że wszystko się przecież wyjaśni. Nie mam już sił układać puzzli.
|