Czasami tak strasznie za Tobą tęsknię. Każdy mijany na ulicy chłopak ma Twoją twarz, Twoją sylwetkę, Twój głos. Siedząc w ławce z kolegą zastanawiam się czemu to nie Ty jesteś obok mnie. Tęsknię za chwilami kiedy bezkarnie mogłam się do Ciebie przytulić, za chwilami, kiedy chowaliśmy się po kątach aby ukryć naszą "zakazaną miłość". Tak cholernie brakuje mi Twoich rąk, ust. Twojego kocham wypowiadanego na mrozie w środku nocy. Czasami z niczym już sobie nie radzę.
|