Godzina 19.19 ,siedze z kubkiem herbaty malinowej ,stan calkowitego relaxu przerywa dzwiek sms . Moje serce przyspiesza , nadawca wiadomosci jestes ty . Choc probuje sie powstrzymac moje usta ida ku gorze .Nie odczytuje odrazu , siedze chwile patrzac klotnie rozumu i serca .Rozum mowi: nie czytaj ! tyle juz przez niego wycierpialas , serce przebija sie przez niego krzyczac :czyytaj , przeciez wiem ze tego chcesz . Po raz kolejny slucham serca i wchodze w wiadomosc . Usmiech schodzi mi z twarzy . Pytasz czy moge podac ci nazwe moich perfum ,bo nie masz pomyslu na prezent dla tej swojej . Wsciekla ciskam kubkiem w sciane , na mojej fiolkowej scianie widac czerwone slady ,za nic nie obchodzi mnie fakt ze starzy beda mieli pretensje bo niedawno bylo malowane. Poprostu siedze walac w sciane w piesciami , jednoczesnie wycierajac lzy rekawem bluzy .
|