Yyy nie rozumiem. Dlaczego cieszy Ci się tak micha? Insynuujesz, że może kiedyś będziemy razem, rzucasz jakieś słowa o wspólnej przyszłości, tylko po to, żeby zobaczyć moją reakcję, zeby się pośmiać z tego jak powoli i niepewnie się wycofuję, jak niezgrabnie stawiam kroki w tył krzycząc sobie w głowie 'Ale ja nie chcę końca mojej wolności!'
|