Wreszcie ten dzień, czekałam na niego cały rok, moje szesnaste urodziny. Weszłam na gadu, byłeś ty, kochałam Cię, Kocham i będę Kochać, zawsze jest ze mną kiedy go potrzebuję, najlepszy przyjaciel. Napisałam do niego, nie odpisywał. Zszedł z gadu. Zadzwoniłam do niego, odebrał zaprosiłam go do mnie, ale powiedział, ze nie przyjdzie ma inne plany. Nie mogłam w to uwierzyć, zawsze ten dzień spędzaliśmy razem. Rozłączyłam się. Po jakiejś godzinie dzwoni dzwonek do drzwi zaczęłam klnąć pod nosem "kto śmie mi przerywać mój błogi spokój". Otworzyłam, ujrzałam tylko wielkiego miśka nic więcej. Zza miśka wystawała buźka mojego przyjaciela. " Najlepszego Bejbe" Uwielbiam go za to. ; * | Kakaowaax3
|