bawiła go, w myślach patrząc na nią śmiał się mimo kamiennej twarzy, nie miał zamiaru okazywać jej jakiegokolwiek szacunku, wyśmiewał jej słabą wolę i całą jej postawę, brak silnej woli i zasad, ciekawiło go jedno, czy z larwy zawiniętej w kokon i dojrzewającej wyjdzie ćma, czy też piękny motyl, jedyne co go denerwowało ale i jednocześnie fascynowało to czekanie na to co się stanie
|