Wyjść, wykrzyczeć całemu światu, jaki jest popierdolony, wypłakać wszystkie smutki, które Nas dręczą, usiąść na krawężniku i powiedzieć "ten świat jest jednak naprawdę jebnięty...", zapalić papierosa i czekać...Czekać na nadzieję, która być może przyniesie lepsze jutro...
|