Pół godziny znajomości, a ona już zauroczona jego pięknym uśmiechem. Miała na niego ochotę i wcale się z tym nie kryła. Nadeszła okazja, środek imprezy, jedyne wolne pomieszczenie. Zrobili to, było rozkosznie. Wyznała mu miłość, podejrzewał, że chodzi jej tylko o seks. Ale on w końcu potrzebował pociechy, po stracie byłej kochanej przez siebie dziewczyny. Kiedy się dowiedziała była zła, cholernie zła. Siedziała w pokoju, gdzie wcześniej robili sobie dobrze. Miała w ręku palącego się papierosa, był już prawie cały spalony a ona nie wzięła jeszcze ani jednego bucha. Pomimo że chodziło jej tylko o seks, była zawiedziona faktem, iż zrobił to tylko ze względu na byłą dziewczyne.
|