uwielbiam zacząć dzień w przytulnej kawiarni po odwołaniu zajęć, utopić się w miękkim fotelu przy gorzkiej latte i ciastku truskawkowym, czytając newsweek'a kupionego w kiosku na rogu. patrzeć, jak za oknem ludzie wiecznie się spieszą, pędzą po pieniądze, po szczęście, po szaleństwo- na chwilę odizolować się od wszystkich, a na koniec usłyszeć od kelnera, że do twarzy mi w mojej nowej, pudrowej sukience / breatheme
|