Tyle myśli cię nachodzi, wciąż ci w głowie psoci, wracają wspomnienia z razem spędzonych chwil, w głowie wciąż jej obraz ci tkwi, wyraz jej twarzy jak się uśmiecha, wciąż myślisz że jesteś kaleka, wszystko jej opowiadałeś czego nikt inny nigdy o tobie nie wiedział, ufałeś jej bezgranicznie, mogłeś wskoczyć w ogień, teraz żałujesz że zaufałeś wogole , czułeś to co dawno w tobie stanęło, ona obudziła ogień który zanikł dawno temu, oddałeś serce zraniła je boleśnie, zostawiając bliznę którą w sobie teraz niesiesz, nigdy już nie zaufasz tak nikomu, to co było nie powróci lecz nadzieja dżemie w tobie, może kiedyś się obudzi i przypomni sobie o tobie, gdy dostrzeże co straciła, powróci i nie będzie z ciebie drwiła...
|