|
crayzie1.moblo.pl
Wzbijam się na wyżyny swobodnym lotem nie spadne na dół jak ikar nie licz na to pocieszę cię tym że nadal twardo stoję przez ciebie popadnę w czystą paranoję ne
|
|
|
Wzbijam się na wyżyny, swobodnym lotem
nie spadne na dół jak ikar, nie licz na to
pocieszę cię tym, że nadal twardo stoję
przez ciebie popadnę w czystą paranoję
nerwy grają główną rolę, co ja wg. pierdolę
życiowy teatrzyk, nie ma żadnej roli,
albo jesteś spoko ziom albo się ciebie gnoi
gdy pytają, odpowiadaj skromnie,
że niby mało wiesz, to będzie dobre
|
|
|
siema 18:26:58terazm am grafik napiety 18:27:00ale 30 juz wbilem 18:27:01jak by co 18:27:05btw 18:27:18bity podesle za tyg albo wiecej : ( : (
|
|
|
Życie jest brutalne, ile osób się z tym myli, życie jest piękne, tylko trza poczuć chwile, mówi się trudno? nie da rady? Wstań na nogi zacznij dostrzegać świat taki, w którym wszystko pięknie się układa, problemy są testem, które życie bada, nic samo się nie dzieje, słowo nie wiem, zgubiło treści wiele, naprawić to żaden problem, wystarczy szczerość, serce proste, słowa które nie są wypowiadane na odstęp, trzymają się linii lecz nie chodzą w grupie, są mocne bo wyrażają uczucia... odzwierciedleniem bywa świat ubogi w którym brat, bratu rzuca kłody pod nogi, każdy potyka się o własną stopę, wciąż się wkurwia o byle problem, wymówką jest byle drobnostka, o stworzenie kłótni bez końca, kłamstwo ma tam długie nogi, jest nie do złapania, zostawia za sobą przeszkody, czy podoba ci się taki świat? Pytam się ja ciebie, pytasz się ty mnie brat!...
|
|
|
Nie ma co płakać, nad tym co było, trzeba cieszyć się nową chwilą, nie tracić czasu, bo nie ma go zbyt dużo, walczyć o swoje całą piękną duszą, wspomnienia ukryć głęboko w sobie, trzymać się ich bo nie wszystko stracone...
|
|
|
Życiowa rezerwacja na drugi plan, wszystko się pierdoli, zostajesz sam, przekładanie scenariusza, omijanie kartek, nie ma wymówek spadasz na parter, byłeś tak wysoko, upadłeś tak nisko, teraz widzisz wszystko doskonale blisko, jedyne co pozostało to nadzieja, ona wciąż tak dużo zmienia, rap podziemia! podtrzymuje na duchu, byś się nie załamał po tak drastycznym ruchu...
|
|
|
Nie użyje więcej tego słowa, mam wyjebane tylko popatrz! Pełen luzik, blancik w mordce uchachane nasz owce!
|
|
|
Bo kopcimy to co mamy, my lubimy, swój stuff mamy... ;x
|
|
|
Wbijasz w klimaty, komin nabity, siema ziomek kopcimy! Lufa,wiadro, jakuzi mam to, wszystko pięknie, koper czeka, kto rozpala? będzie beka! chwytasz lufe w swoje dłonie, kopcisz z nami na poziomie, wiadro zajeb będzie lepiej, coś cię telepie? Ale bladzioszka pięknie ziomek! Dałeś rady lecisz w obieg! bang bang: d
|
|
|
Całe zło weź na bary, nie przejmuj się tym stary, spadam na dno, nie obchodzi mnie kto, co opowiada, bajki niczym smok na peronie siada, buch, lufa w obiegu płynie, skronie pulsują, dym w płuco szczypie, uśmiechnięty wyraz twarzy, nie jednemu zamułowi się to marzy, hej popatrz, ta lufa parzy! Lecimy na dno, na sam koniec świata, tam nas nikt nie znajdzie, szukać będą wraka .. udam że wszystko jest w porządku, problemy ukryję, myszkować będę aż sam coś wykminię... Już nie wróci nic do ładu, do tego samego squadu, nic mnie przywróci tamtych chwil, teraz na nowo będę żył ...
|
|
|
Odradzasz się na nowo, w każdym pozytywnym słowie widzisz wrogość, poczuj wiatr który niesie wolność, nie przejmuj się porażkami, ciesz się miłymi dla ciebie chwilami! Wszystko inne odłóż w tył, ciesz się życiem, to nie pył, zaplanuj je uroczo, nie będziesz żałował tych pięknych oczu, uśmiechnij się do blizkich ci osób, niech wiedzą że powracasz mocniejszy od tych ciosów! :D kij wie czy wyszło czy nie nie chce mi się nawet tego czytać 100% spontan ! : *
|
|
|
|