Był sobie kiedyś taki anioł bardzo smutny
szukał celu szukał sensu i szukał pokuty
był zdrowy w serce lecz bardzo chory w duszy
co się gdzie nie ruszył to widział tylko zguby
Bóg go zawołał i powiedział szukaj ludzi
wiec się odważył poszedł szukać swej otuchy
po kilku razach gdy go ludzie odtrącali
rozwinął swe skrzydła i poczuł smak odwagi
płakał z radości bo płakać powinien
płakać łzami czystymi przez chwile
potem wiec odszedł z powrotem do nieba
Bóg był z niego dumny już się o niego nie bal
teraz ten anioł jest królem aniołów
silny jak nigdy bez wewnętrznych sporów
|