siedziałam na biurku, popijając prawie już zimną herbatę, przy palących świeczkach, gdyż jakiś czas wcześniej wywaliło korki na całym moim osiedlu, pisząc esemesa do przyjaciółki usiłując ją w tym czasie pocieszyć zauważyłam, że na zegarku wybiła właśnie 22:22 pomyślałam życzenie, na którym mi dzisiaj bardzo zależy bym mogła spotkać cię ponownie, wierząc że się ono spełni zamknęłam oczy i przez chwilę powtarzałam je sobie w myślach.
|