pamiętam pierwsze melanże i szlajanie się z ekipą. pamiętam przesiadywanie do nocy na przystankach , boiskach i parkach. wszystko było wtedy takie beztroskie i jedyne czym się martwiłam to tym czy rodzice pozwolą dłużej posiedzieć na dworze. gdyby można było cofnąć czas i choć przez chwilę poczuć się tak jak wtedy, bez problemów , być tak cholernie obojętnym na wszystko.
|